Opieka nad noworodkiem jest dla wielu rodziców wyczerpująca i trudna, zwłaszcza w przypadku pierwszego dziecka. Maluch w pierwszych tygodniach życia je mało, ale często, co dla świeżo upieczonych rodziców może być nie lada wyzwaniem. W związku z tym wiele osób zadaje sobie pytanie, czy budzić noworodka na karmienie. Noworodki przesypiają bowiem znaczną część doby i nawet jeśli spały całą noc, często śpią również przez kilka godzin w ciągu dnia. Większość matek stara się przestrzegać określonych pór karmienia, a kiedy dziecko którąś z nich przesypia, pojawia się dylemat związany z jego budzeniem.
Noworodki nie są w stanie zjeść zbyt dużej ilości pokarmu, przez co tak często „proszą” o jedzenie za pomocą płaczu. Wypijanie niewielkich ilości mleka wynika też z tego, że ssanie jest dla nich dość wyczerpujące. W porze karmienia często zdarza się, że dziecko nadmiernie się poci lub zasypia jeszcze w trakcie picia mleka matki. Dla małego organizmu czynności te wiążą się bowiem z dużym wysiłkiem i długotrwałe ich wykonywanie jest dla nich niemożliwe. Noworodki powinny być karmione zawsze wtedy, kiedy same proszą o pokarm, ale nie nadmiernie do tego zmuszane. Dziecko instynktownie czuje, kiedy jest głodne, nawet jeśli jeszcze nie do końca to rozumie. Przesypianie pory karmienia nie jest jednak powodem do niepokoju. Większość noworodków, a często także niemowląt przesypia znaczną część dnia. Niektóre z nich same z siebie budzą się na karmienie, inne błogo śpią przez kilka godzin bez przerwy. Stąd też rodzi się pytanie, czy budzić noworodka na karmienie, jeśli głód samoistnie nie przerwał jego snu.
Tak naprawdę wszystko zależy od długości snu. Jeśli dziecko śpi już pod rząd 5-6 godzin warto je obudzić na posiłek. W przypadku krótszego czasu snu nie jest to konieczne. Częste karmienie noworodków jest ważne głównie ze względu na to, że zbyt długie odmawianie pokarmu może spowodować spadek cukru we krwi. Metabolizm u noworodków działa bardzo szybko, o czym świadczy pełna pieluszka nawet kilka razy w ciągu dnia. Co do spadku poziomu cukru we krwi, pewnie wielu rodziców spotkało się z tym, że maluch po przebudzeniu jest bardzo ospały, a jego ruchy bardzo powolne. Wynika to właśnie z niższego poziomu cukru we krwi. Nie należy się jednak niepokoić – w przypadku większości noworodków jest to całkowicie normalne. Jeżeli tego typu zachowania występują bardzo często, na przykład po 1-2 godzinach od ostatniego karmienia, można na wszelki wypadek skontrolować stan zdrowia dziecka u lekarza. W wielu przypadkach taki stan rzeczy oznacza po prostu, że już najwyższa pora na posiłek. Przede wszystkim warto pamiętać, aby noworodka budzić powoli i delikatnie. Jakiekolwiek gwałtowne ruchy czy hałas mogą spowodować jego rozdrażnienie, a tym samym nieustający płacz. Nie należy jednak obawiać się budzenia dziecka. Nawet jeśli niekiedy nagłe przebudzenie skutkuje płaczem, w żaden sposób nie zaburza to rozwoju dziecka ani nie ma negatywnego wpływu na jego zdrowie. Zwłaszcza że po zakończeniu karmienia noworodek bardzo szybko potrafi wrócić do błogiego snu.