Zdaje się, że żadnemu rodzicowi nie trzeba tłumaczyć, iż noworodek potrzebuje zimą dodatkowej ochrony przed chłodem. Nieco więcej wątpliwości budzi ochrona przed słońcem. Niektórzy rodzice uważają, że skoro malec uwielbia ciepło, nic nie stoi na przeszkodzie długim spacerom w pełnym słońcu. Inni, już nieco bardziej rozważni, sądzą, że cienkie ubranko i zacieniony wózek wystarczą, aby zabezpieczyć dziecko przed słońcem. Tymczasem organizm noworodka nie jest w stanie w pełni poradzić sobie z termoregulacją, co tyczy się zarówno wysokich temperatur, jak i niskich. Jeśli niemowlę zbyt długo będzie narażone na wpływ promieni słonecznych, może to wywołać udar cieplny. I choć spacery latem są wręcz wskazane, należy zachować tu przede wszystkim zdrowy rozsądek. Nieco łatwiej jest przy chłodniejszej temperaturze, kiedy to każdy rodzic mniej więcej wie, jak ubierać noworodka zimą, aby zabezpieczyć go przed chłodem. Niektórzy zapominają jednak o pewnych elementach zabezpieczenia.
Warto przede wszystkim pamiętać o tym, aby ubierać malucha cieplej również w domu. Dotyczy to zwłaszcza mieszkań i domów, w których okna nie są do końca szczelne. Organizm noworodka w pierwszych tygodniach i miesiącach życia bardzo szybko może ulec wychłodzeniu, co nie tylko jest groźne dla zdrowia, ale również zmniejsza i tak nie do końca rozwiniętą odporność malucha. O zapewnienie dziecku ciepła warto dbać przede wszystkim nocom. Wszystkie okna w sypialni niemowlęcia powinny być szczelnie zamknięte, a maluch ubrany w ocieplany pajacyk. Właśnie na to ocieplenie każdy rodzic powinien zwrócić uwagę – cienka, bawełniana odzież może zapewniać za mało ciepła. Odpada również rampers, który choć dobrze sprawdza się latem, zimą zdecydowanie przegrywa z pajacykiem. Dla tych świeżo upieczonych rodziców, którzy nie rozumieją różnicy: zarówno rampers, jak i pajacyk są jednoczęściowym elementem ubioru. Podstawowa różnica tkwi tu w długości rękawów i nogawek. Pajacyk ma je długie, podczas gdy rampers – krótkie. Warto o tym pamiętać, zastanawiając się jak ubierać noworodka zimą na noc.
Oprócz niskiej temperatury, czas zimy i jesieni wiąże się również z wysuszonym powietrzem. Wynika to z ogrzewania, które w dużym stopniu przesusza powietrze. Skutkami przesuszonego powietrza może być wysuszenie błon śluzowych nosa i gardła, suchością skóry czy podrażnieniem oczu. Zdarza się, że na te dolegliwości cierpią również niemowlęta. Aby tempu zapobiec, warto zainwestować w dobry nawilżacz powietrza, który pomoże utrzymać jego wilgotność na odpowiednim poziomie. Niewielki nawilżacz można umieścić również w pokoju noworodka. Jeśli dolegliwości wystąpią, oczy i nos maluszka można przemywać solą fizjologiczną, która powinna znaleźć się w wyprawce dla każdego noworodka. Należy pamiętać także o nawilżaniu skóry, która u niemowląt jest szczególnie wrażliwa. W tym celu warto sięgnąć po specjalne kosmetyki nawilżające dla niemowląt i stosować je co najmniej dwa razy dziennie, także przy zmianie pieluszki i po kąpieli.